-No i jak było?-spytała Jessica
-Słabo..- odpowiedziałam krótko i łza spłynęła mi po poliku.
-Misiek, wszystko będzie dobrze- powiedziała przyjaciółka i przytuliła mnie.
-Numer 0002.-krzyknął facet
-Idę- powiedziała Amanda.
*Występ Amandy*
Mały opis: chłopaki jak zwykle spytali się jak się nazywa, co pokaże i każdy z dziwił się, że jest tak młoda. Amanda zatańczyła poprawnie. Stres zrobił swoje i niestety nie pokazała wszystkiego, ale nie przejmowała się tym.
*Koniec występu Am*
-Trochę słabo, ale spoko- oznajmiła Amanda. Widać było, że nie znaczyło to dla niej tak wiele, jak dla mnie czy Jess.
-Będzie dobrze.-pocieszyłam ją choć to ja potrzebowałam miłych słówek.- Chyba idę do domu.-dodałam po kilku sekundach
-Co?- spytała zaskoczona Jessica- Przecież zaraz są wyniki.
-No wiem, ale nie mówiłam wam, że na scenie się zachwiałam i przekrzywiłam nogę. Skręciłam kostkę- oznajmiłam smutna.
-Jesteś pewna?- spytała moja siostra, dziwnie troszcząc się.
- Jak coś Jessica załatwisz to co trzeba, jakbym jakimś cudem wygrała.?-zapytałam
-Taa.. Jasne- potwierdziła kumpela.
Pożegnałam się, wyszłam z teatru i skierowałam się w stronę domu. Ludzie z ekipy 1D ustawiali scenę na powietrzu, bo to tam miały być ogłoszone wyniki.
-Debilka ze mnie!- pomyślałam. Łzy kolejny raz poleciały mi z moich pięknych zielono szarych oczu.
*Z perspektywy Jess*
-Numer 0001- krzyknął facet, a do niego podeszła jakaś dziewczyna.
-No to zaraz wyniki.-powiedziała Am. Nie lubiła mnie, a jednak odezwała się.
-No..- przytaknęłam
-Co zrobisz jak, no wiesz będziesz musiała zastąpić Molly, to znaczy Julkę?- spytała
-Po prostu powiem, że nie mogła zostać na ogłoszeni wyników, ale na pewno była by szczęśliwa.- oznajmiłam dumnie.
-Aha. A jak ona naprawdę sobie skręciła kostkę?- zrobiła przerażoną minę
-To i tak nic nie zmienia, bo wyjazd jest za tydzień, a za tydzień jej kostka będzie już w lepszym stanie. Nie mówię, że będzie mogła skakać, biegać itp. tylko, że z pewnością będzie lepiej.-powiedziałam
-Wszystkich prosimy o wyjście z teatru i skierowanie się pod scenę na świeży powietrzu.
*Z perspektywy One Direction-obrady*
-Ja bym wziął tą- powiedział Louis wskazując na zdjęcie Jessicy.
-Ok. Zgadzamy się?- spytał Harry
-Tak.- odpowiedzieli wszyscy chórem
-A ta?- zapytał Liam wskazując na zdjęcie dziewczyny, która nazywała się Ania Morgan.
-Ta musi przejść.-krzyknął Zayn
-Ej spoko stary... Zakochałeś się?- oznajmił pytająco Louis
Malik nie odpowiedział.
-Dobra ta też. Która następna?-zapytał Niall
-Ta..-Harry wskazał palcem zdjęcie niskiej dziewczyny z lekko kręconymi włosami o imieniu Natalia.
-OK. Jej wokal był nie naganny panie Styles.. -zażartował Louis
-Bierzemy!- potwierdził Liam , odkładając zdjęcie dziewczyny.
-Ta też była dobra.- powiedział Liam podnosząc zdjęcie niejakiej Pauliny.
-Ok.-potwierdził Harry- Jeszcze tylko jedno miejsce.
Niall i Louis w tym samym momencie wypowiedzieli imiona dziewczyn.
-Niall sorki, ale ona była słaba..- powiedział delikatnie Liam
-Noo..-potwierdził Zayn
-Gdyby się nie zachwiała nadal byście na nią patrzyli jak na jakąś wystawę, ale zachwiała się i od razu jest słaba? Tak?!- podniósł głos Niall.
-Dobra Maja przechodzi, a Molly nie.. Sory Niall.-powiedział Harry
-Słuchajcie znamy się dość długo... Zaufajcie mi..- powiedział Niall- Poziom był wysoki dodajmy jeszcze jedno miejsce.
-Co Ci tak na niej zależy? Hmm?- spytał zafascynowany Liam
-Rozmawiałem z nią i...- przerwał mu Zayn
-Co?! Rozmawiałeś z nią?! Przecież Simon powiedział jasno, nie gadać z fankami!- zbulwersował się Malik
-Spoko, ale ona nie jest naszą fanką z typu piszczących. Była zestresowana, więc podniosłem ją na duchu.-powiedział skruszony Niall.
-Ok. Chłopaki Niall ma racje.. Była świetna tylko przez tą jedną pomyłkę ją skreśliliśmy.- przyznał Hazza
-Dzięki.-oznajmił Niall
-Dobra. Ja też się zgadzam.- powiedział Liam
-Ale tego, że się zakochałeś nie da się ukryć.- rzekł uroczyście Louis-Bierzemy ją!
*Z perspektywy Molly*
-Hej mamo!-krzyknęłam
-No cześć. Co tak wcześnie? Gdzie Amanda?-pytała mama
-Jestem wcześniej, bo skręciłam kostkę. Wszystko zepsułam!- zaczęłam ryczeć jak małe dziecko
-Kochanie jesteś świetna, nic nie zepsułaś... Pokaż tę kostkę.-powiedziała, wskazując kanapę bym usiadła
-Trzeba zawołać tatę, przecież to on jest chirurgiem nie ja. Tomasz!- krzyknęła w stronę schodów
-Tak kochanie?-spytał mój tata
-Sprawdź czy z jej kostką wszystko w porządku. Potknęła się.- oznajmiła, a tata podszedł i zaczął dotykać w różnych miejscach nogi i pytał czy boli.
-Hmm... Nie wielkie skręcenie, prędzej zwichnięcie.- profesjonalna diagnoza wyszła z ust ojca, wieloletniego chirurga.
- O! Patrz to ten casting.- krzyknęła mama, wskazując na telewizor.
-Zaraz będą wyniki! Daj głośniej!- powiedziałam podekscytowana
-No już, już-uspokajała mnie
*Z perspektywy Jess*
-Chodź tam!- powiedziałam i pociągnęłam Amandę za rękę.
-Tak blisko sceny?-zapytała zaskoczona Am
-Przecież jak nas wyczytają to trzeba być blisko, tak?-spytała pozytywnie nastawiona Jessica
-No jasne...-odpowiedziała już nie tak radosna Am.
-Witam wszystkich.-powiedział Harry, który nagle się pojawił na scenie.
-No hejka ludziska!- krzyknął Louis, który również wyszedł nagle zza Hazzego
-Ciekawi wyników.-tym razem głos zabrał Zayn
-No, a co mają nie być?-wyszedł zza niego Liam
-W każdym razie witaj Warszawo!-krzyknął Niall
Wszystkie dziewczyny zaczęły piszczeć i krzyczeć, że kochają któregoś z członków 1D.
-OK. Mamy do was małą sprawę.- mówił coraz ciszej i podchodził coraz bliżej publiczności Louis.-Ale to to już wam zdradzi Niall.
-Spoko. Ludzie jest taka sprawa, że razem z chłopakami ( tu chłopaki podeszli bliżej siebie i objęli się ramionami) postanowiliśmy, że przyjmiemy 6 osób, a nie 5!- powiedział nadal spokojny Niall
Dziewczyny zaczęły jeszcze bardziej krzyczeć.
-Ok. Harry kogo my tu mamy?-powiedział Zayn
-Poprosimy do nas Natalię Kowalczyk.. Dobrze przeczytałem?- zapytał zdziwiony Hazza, a tłumu wyłonił się niska, ale za to bardzo piękna dziewczyna. Weszła nieśmiało na scenę.Harry do niej od razu podbiegł i ściskał.
-Ale ty niska..- przyznał wokalista
-Ale za to jaka piękna co nie loczek?- żartował Louis- I macie coś wspólnego- loczki.!
Fanki zaczęły piszczeć, a Natalia trochę się speszyła.
-Ok. Dosyć tych żartów. Bo teraz nadchodzi Zayn Malik, który przeczyta wam drugą osobę, która spędzi z nami beztroskie 2 tygodnie.-mówił dumnie Niall
- Więc drugą osobą jest:......-powiedział Malik
-No dawaj Zayn! Bo dziewczyny Ci tu zaraz umrze z nie pewności.- powiedział Harry, który cały czas stał przy Natalii
-Ania Morgan. Chodź tu do nas.-krzyknął, a na scenie ukazała się piękna, wysoka szatynka, mulant od razu tak samo jak Hazza podbiegł do dziewczyny i przytulił ją.
-A teraz ty Louis, no dawaj!-powiedział zachęcająco Liam
-Ok. Mam dwa nazwiska. Poproszę na scenę Jess White.
Gdy usłyszałam moje imię i nazwisko myślałam, że wydrę się na cały głos. Byłam tak szczęśliwa.Weszłam na scenę..Louis mnie uściskał.
-A drugą osobą jest Maja Osobnik.-krzyknął
Dziewczyna weszła na scenę i przytuliła się razem z Louisem.
-A teraz ty Liam.-powiedział Malik
- 5 osobą jest Paulina Mak.-powiedział nadzwyczajnie Liam. Bardzo sympatyczna dziewczyna niskiego wzrostu weszła na scenę, a do niej podszedł Liam i przytulił ją oraz dodał jakieś gratuluję czy coś.
- No normalnie nasze wyniki skończyłyby się, gdyby nie jedna wyjątkowa osoba. Nialluś proszę głos należy się tobie.- powiedział żartobliwie, a zarazem poważnie Harry
-6 zwycięzcą i wielką szczęściarą jest: Julka Molly Mercer.-powiedział radośnie Niall i zaczął się rozglądać po tłumie szukając wybranki.
-Uuuu... Czyżbyśmy mieli mały problem..? Julka Molly?- Louis po raz kolejny powtarzał imiona.
Jess obudziła się, że to ona miała zastępować Molly.
- Ona nie mogła być na ogłoszeniu wyników, ale na pewno jest teraz bardzo szczęśliwa- powiedziała Jessica, a podczas jej mowy Louis dał jej mikrofon.
-Ok. Czyli mamy szczęśliwą 6!- krzyknął Hazza
-Chcielibyśmy podziękować wszystkim.-powiedział Liam
-Kochamy was!!!-krzyknęli jednocześnie
Tłum zaczął się rozchodzić.
--------------------------------------------------------------
Mam nadzieje, że się podoba! :)
Szafa Zaklęć ♥
,,Nigdy nie mów nigdy"
,,I wszystko może się zdarzyć"